wtorek, 31 maja 2011

Klubowe Mistrzostwa Polski, runda 1.



W dniach 20-22 rozgrywane były w Wejcherowie i okolicach Klubowe Mistrzostwa Polski w których miałem przyjemność uczestniczyć.
Na zawody wyjechaliśmy w piątek z samego rana. Po długiej męczącej podróży stawiliśmy się do centrum zawodów. Wszystko na pierwszy rzut oka wyglądało bardzo solidnie przygotowane. Warto jeszcze wspomnieć, że od środy przed KMP zmagałem się z chorobą właściwie to nadal się zmagam, ale już zdrowieje, więc do MP powinno być dobrze. A w tym roku KMP rozgrywane były wraz z Balitc Cup'em co przyniosło ogromną liczebność na zawodach. Większość stanowiła ludzi zza granicy, pierwszy raz w życiu w Polsce czułem się jak na zagranicznych zawodach :)
Jeśli chodzi o sam sprint, który tego dnia był rozgrywany to strefa startu była od godziny 16;10. Ja startowałem o 17;56 przez co musiałem bardzo dużo czasu czekać na swój start. W strefie spotkała mnie również bardzo nie miła niespodzianka, ponieważ stałem w kolejce do Toi Toi prawie 50minut!!! Muszę przyznać, że trochę energii mnie to kosztowało.
Wystartowałem bardzo pewnie i szybko, ale już na pierwszy pkt zrobiłem 10'' błędu, ponieważ nie doczytałem mapy. Od tamtej pory wiedziałem, że będzie trzeba czasami zwolnić. Potem do 5pkt czysto. Na 6pkt 20'' błędu, ponieważ ściągnął mnie inny pkt i do niego podbiegłem, a stał trochę wyżej niż mój. Na 7pkt znowu błąd tym razem aż na 1'. Trzeba było trzymać się kreski i uważać żeby nie spaść za nisko mi się to niestety nie udało bo poszedłem ścieżką i spadłem za nisko. Do 8pkt za bardzo na około kolejne 15'' "w plecy". Na 9pkt nie dość, że obrałem zły wariant to jeszcze popełniłem na nim błąd. Trzeba było iść z lewej. Ja poszedłem z prawej i minąłem furtkę którą powinienem wbiec. Przebiegłem ją i zamiast biec już prosto to ja się cofnąłem. Potem jeszcze się trochę pomotałem i w końcu trafiłem.... 1'30''błędu. Potem zamiast do 11pkt pobiegłem do 12pkt i zorientowałem się dopiero po przybiegnięciu na metę że nie mam jednego pkt, ale do 12pkt również zrobiłem błąd bo myślałem, że będzie stał na górze, a nie przeczytałem opisów, 30'' błędu. Potem do 21pkt bez problemów, ale na 22pkt byłem już tak zarżnięty, że widziałem na mapie bardzo mało elementów i na ten pkt musiałem się zatrzymać i doczytać mapę co kosztowało mnie kolejne 10''. Nie wiem jak ja wykrzesałem z siebie jeszcze tyle siły na finisz, który wygrałem w kategorii aż 3''. Chyba jeszcze nigdy w życiu nie miałem tak udanego finiszu, wygrałem nawet z Wojtkiem Kowalskim :) ale finisz to nie wszystko jeszcze na trasie trzeba dobrze biegać. Jeśli chodzi o bieg to było to najbardziej nie udany start w tym roku. Ciekawe czy jeszcze coś w tym sezonie go pobije. Zrobiłem aż 4' błędu i NKL'a tego jeszcze nie było... Jeśli chodzi natomiast o samą trasę to uważam, że było ona zdecydowanie za długa na garminie wyszło mi aż 5,6km!


Kolejnego dnia biegaliśmy sztafety i middle(wliczany do baltic cup). Biegałem drugą zmianę sztafet. Szczerze mówiąc byłem trochę rozczarowany decyzją Trenera, ale może i miał rację... Po I zmianie byliśmy na 3msc. Na I biegał Kuba. Byliśmy za Gwardią i Ostródą. Wystartowałem ze stratą około 1' do tych dwóch sztafet. Po przebiegnięciu 500metrów wiedziałem już że choroba mnie niszczy i w ogóle nie mam siły do biegania. Moim celem było tylko wyprzedzenia Ostródy co nie wydawało się ciężki celem, ale na ten dzień naprawdę nie stać mnie było na więcej. Do 4pkt gładko, potem na 5pkt trochę przyczesałem na wejściu co kosztowało mnie 1'. Następnie do 9pkt czysto, ale na 10pkt już byłem strasznie zmęczony i przebiegłem go... kosztowało mnie to aż 1'30'', potem już do końca czysto. Trasa była bardzo prosta, ale mimo tego zrobiłem dwa błędy, ale nie dość, że zrobiłem 2'30'' błędu to dostawałem biegowo co bardzo rzadko mi się zdarza. Sztafetę przyprowadziłem na 2msc. Ze stratą jakichś 2' do Gwardii. Na III zmianę ruszył Adam, który pewnie utrzymał naszą pozycję co dało nam drugie miejsce na KMP z czego jestem bardzo zadowolony, ale gdybym był zdrowy mogłoby być lepiej...

Po południu biegaliśmy middle, ale Trener stwierdził, żebym się kurował i zabronił mi biegać. Było to według mnie bardzo dobre posunięcie bo na drugi dzień czułem się trochę lepiej.
W niedzielę biegałem klasyk, który wynosił aż 11,1km i 380m przewyższeń co było dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem, Według mnie trasa powinna być zdecydowanie krótsza. Jeśli chodzi o bieg to na 4pkt zrobiłem aż 2' błędu na samym wejściu. Potem na 8pkt zrobiłem błąd wariantowy, który kosztował mnie również jakieś 2', ponieważ chciałem iść ścieżką bliżej kreski i wszystko mi się zgadzało, ale naprawdę nie wiem jako to się stało, ale nagle znalazłem się obok jakichś budynków, było to dla mnie naprawdę bardzo dziwne.... Na 9pkt zrobiłem 1' błedu, ponieważ strasznie go zabiegłem. Myślałem, że biegnę na 10 pkt, ale na szczęście szybko się zorientowałem i skorygowałem mój błąd. Następnie na 11pkt znowu błąd na wejściu i znowu jakieś 2-2'30'' błędu. Potem na 14pkt kolejny błąd na wejściu, tym razem tylko na 30''. 16pkt powinienem iść od razu do drogi a ja pchałem się przez zielone na górę i przy tym pomagałem jeszcze jednemu szwedowi co kosztowało mnie jakąś 1'. Na 18pkt już byłem strasznie zmęczony i go przebiegłem-1' błędu. Na 19pkt kolejny błąd 1'. Potem już czysto, ale od 18pkt kompletnie nie miałem siły. W sumie zrobiłem około 11' błędu. Szkoda trochę tych dwóch minut na końcówce, ale błędy te wynikały z kompletnego braku sił... Z biegu jestem średnio zadowolony. Co prawda mogło być jeszcze gorzej, ale nie ma co narzekać, tylko czekać na formę, która może jeszcze w tym roku przyjdzie. Wiem jedno na pewno nie zobaczę jej na eliminacjach do eyoca....



Zawody uważam za średnio zorganizowane, ponieważ moim zdaniem nie powinno łączyć się KMP z BC. Uważam, że było to zupełnie nie potrzebne. Kolejny minus to trasy, które nie powinny być takie same w M-18 i w M-21E. Brak nagród dla zwycięzców KMP też był sporym minusem(sprint i klasyk). Oczywiście były też pozytywne strony, ale uważam, że można by było lepiej zorganizować te zawody.Miejmz nadzieję, że z roku na rok organizacja będzie coraz lepsza ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz